Zacznijmy od początku i od FrameIt
Jak każda bajka opowieść powinna się zaczynać od słów: "Dawno, dawno temu...", ale wcale tak dawno to nie było i nie był to słoneczny dzień.
Leżałam na łóżku jak zwykle karmiąc Lili i zastanawiałam się co jeszcze mogę zrobić żeby dopełnić swoją przestrzeń czasową co do sekundy.
Do tej pory przecież tylko zajmowałam się Lili, pracowałam, zajmowałam się domem, gotowałam, robiłam zakupy i czasem coś dla siebie, więc czasu miałam o te kilka minut za dużo.
Z tego mojego leżenia powstała idea blogowania. Przecież co jakiś czas przeglądałam w sieci popularne blogi i tak bardzo zazdrościłam pasji ich autorkom. Problem był jeden - ja przecież jestem w tym temacie zupełnie zielona i nikogo nie zainteresują moje wypociny. Nie znam się na zasadach fotografii, nie potrafię zaprojektować sobie logo, bo przecież blog musi być swojego rodzaju marką. Tych stwierdzeń czego nie potrafię było zbyt dużo i przez to pomysł przygasł w mojej głowie na kilka tygodni.
Jednak w każde te kilka minut, których miałam za dużo, myśl o blogowaniu powracała i postanowiłam w końcu wziąć byka za rogi, czy też królika za uszy ;)
Od razu wiedziałam, że sercem mojego bloga będzie moje serce - czyli Lili. Ta myśl była oczywista i w notatniku w telefonie dokładnie notowałam sobie tematy, które wpadły mi do głowy, bo przecież o czymś pisać będzie trzeba. Zdjęcia ogarnęłam, ale musiałam znaleźć jakąś porządną firmę, która zadba o mój wizerunek, czyli logo i wszystkie inne dodatki.
Przypomniałam sobie, że po urodzeniu Lili trafiłam na Karolinę z FrameIt, u której zamówiłam genialne metryczki nad łóżeczko, więc to do niej właśnie w tej sprawie napisałam.
Karolina tak wpasowała się w mój gust, że nie prosiłam nawet o poprawki - bo nie było takiej konieczności. Wszystko było dla mnie tak idealne! Dokładnie takie jak sobie wymarzyłam.
Moje logo i baner, który wyświetla się od razu po wejściu na bloga zaprojektowała właśnie ona.
Kobieta ma niezwykle artystyczną duszę połączoną z nieziemskim wyczuciem estetyki. Potrafi wyczarować cuda, a na rzeczy niemożliwe trzeba chwilkę zaczekać ;) Projektuje metryczki, obrazki,podziękowania, loga, banery i wszystko co tylko sobie wymarzycie.
Kiedy już grafikę miałam ogarniętą zaczęłam pierwsze zdjęcia i pierwsze wpisy. Tak właśnie powstało to miejsce - trochę na wariackich papierach, jak całe moje życie, ale właśnie to ma swój urok. Taki mój zakątek gdzie odpoczywam kiedy Lila smacznie chrapie ;)
Powracając do tematu Karoliny z FrameIt - na jej profilu do 10.04.2017r. trwa KONKURS w którym do wygrania macie dowolny plakat w formacie A3 i girlandę uszytą przez współautorkę konkursu. Zachęcam, bo sama biorę udział.
Link do fanpage znajdziecie TUTAJ oraz na głównej stronie bloga w polecanych stronach :)
Korzystajcie bo warto :)
Udanego dnia :)
Mama i Lili
P.s: wrzucam wam zdjęcia moich pięknych metryczek i innych cudowności zapożyczonych ze strony FrameIt :) nacieszcie oko ;)
U mnie pomysł też narodził się w podobnych okolicznościach. No i też ze względu na to,że lubię pisać. A teraz to moje hobby :)
OdpowiedzUsuńJa pisania dopiero się uczę, ale staram się iść do przodu ;)
UsuńMamy bardzo podobne podejście do kwestii blogowania :-) w końcu czymś trzeba wypełnić czas :-) a metryczki bardzo ładne. Pozdrawiam z Mamuśkowego Świata!
OdpowiedzUsuńTakie oderwanie się od rzeczywistości :)
UsuńJa tez założyłam bloga pod wpływem syna. To znaczy po tym jak pojawił się na świecie. Stwierdziłam, że nigdzie indziej nie znalazłam rzetelnej wiedzy i porad, jak właśnie na dobrych blogach. Żadne forum, żadna grupa czy głupie i napisane bez naukowych podstaw artykuły na portalach dziecięcych nie pomogły mi tak jak inne blog właśnie. Postanowiłam, że i ja zacznę pisać o moich doświadczeniach, o błędach i przemyśleniach.
OdpowiedzUsuńMetryczki i logo masz piękne. Takie zwiewne i delikatne :)
To prawda, najwięcej porad da marka matce. Takie życiowe!
UsuńŚliczne metryczki. U mnie blog zaczął powstawać również w czasie ciąży, gdy do porodu zostało dwa miesiące, a ja miałam nadmiar wolnego czasu, o który teraz tak ciężko.
OdpowiedzUsuńCzas z dziećmi leci bardzo szybko, czasem szkoda każdej minuty wgapionej w komputer ;)
UsuńWow! Niesamowite prace, są przepiękne :) Dobrze że tutaj trafiłam
OdpowiedzUsuńZapraszamy częściej :)
UsuńPrace są cudowne i też należę do grona osób, które blogować zaczęły wraz z pojawieniem się dziecka na świecie :)
OdpowiedzUsuńprawda, Karolina tworzy wyjątkowo piękne prace :)
Usuńprawda, Karolina tworzy wyjątkowo piękne prace :)
UsuńNaprawdę super logo i grafiki. Zazdroszczę. Ja też walczę o jakiś wygląd mojego bloga ale przy dwójce dzieci mało czasu n to zostaje :)
OdpowiedzUsuńto prawda :) przy dzieciaczkach ciężko, ale warto się realizować :)
UsuńPiękna grafika ;) ja właśnie odświeżam szablon ale dużo mam pomysłów i nie mogę się zdecydować na kolor przewodni i logo .
OdpowiedzUsuńposłuchaj głosu serca :) pamiętaj, że pierwsza myśł jest najlepsza :)
UsuńPrzepiękne prace, ja niestety zabrałam się za wszystko sama i pochłonęło to ogromnie dużo mojego czasu i energii, teraz jestem innego zdania, lepiej delegować niektóre zadania innym 😊
OdpowiedzUsuńO tak! zdecydowanie łatwiej, ale mimo wszystko gratuluję samozaparcia :)
UsuńO tak! zdecydowanie łatwiej, ale mimo wszystko gratuluję samozaparcia :)
Usuń